Pierwsze co zrobiłem to przymiarka wszystkich większych elementów: okuć, lufy, zamka i spustu. Okazało się, że drewno ma spory zapas na obróbkę nie muszę się więc bać, że braknie mi materiału, będę mógł też pozwolić sobie na jakieś drobne rzeźbienia...
Teraz tylko muszę zdecydować czy chcę mieć na łożu takie ozdoby



Następnie zająłem się zamkiem, którego oryginalne zdobienia strasznie mi się nie podobały.
Zeszlifowałem je więc, przygotowując powierzchnie pod grawerowanie...
Planuję delikatne wzory jak na zamkach oryginalnych hawkenów, a wszystkie stalowe części wykończe metodą brunirowania



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz