Długie poszukiwania w internecie naprowadziły mnie na informację, że może to być wiatrówka Eisenwerke Gaggenau nr 15, produkowana w latach 1890-1910.
Firma ta, część wiatrówek wypuszczała podobno bez sygnatur.
Zobaczymy... poszukiwania trwają
Dowiedziałem się również, że tłok bez uszczelki jest w tych wiatrówkach spotykany dość często.
Pocieszający jest więc fakt, że dla mojego, czas okazał się łaskawy. Uszczelnienie uzyskiwano przez zastosowanie do cylindra smaru o odpowiedniej gęstości.
A teraz kilka słów o planach dotyczących odnawiania.
Oryginalnie cylinder, kabłąk, spust i stopka kolby były niklowane i planuje dla nich takie właśnie wykończenie. Najpierw jednak muszę usunąć z nich warstwę rdzy i przygotować powierzchnie do niklowania. Najbardziej skorodowana jest stopka kolby.
Lufa była oryginalnie brunirowana, stan w którym znajduję się obecnie bardzo przypomina brunirę, jedynie miejscami widać początki niekontrolowanej korozji. Próbowałem ją usunąć przy pomocy pasty z sody ale efekt pozostawia wiele do życzenia.
Drewno po usunięciu pierwszej warstwy brudu i oleju okazało się dość ładnym kawałkiem orzecha. Ma ciekawe usłojenie i kolor co rokuje dość dobrze jeśli chodzi o efekt końcowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz