Po długich pracach koncepcyjnych ;) wreszcie wymyśliłem jak zrobić zameczek do patchbox-a. Kawałek płaskiej sprężyny i przynitowany do niego pasek mosiądzu, wygięty w „T” załatwiło sprawę. Muszę jeszcze tylko dorobić sprężynę, która będzie otwierała wieczko. Drewno wstępnie olejowane...
Części mosiężne po grawerowaniu i wstępnym patynowaniu. Myślę, że końcowy efekt będzie zadowalający...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz