Udało mi się zrobić próbę z brunirowaniem na czarno. Element był pokrywany płynem 7 razy w odstępach 12 godzinnych. Efekt jest dość zadowalający, chociaż czerń wydaje się czasem wpadać w grafit... wszystko zależy od kąta padania światła.
Okazało się, że rękawiczki chirurgiczne wyjęte z pudełka też wymagają odtłuszczenia... podczas brunirowania trzymałem element w miejscu, w którym jest mocowany do kostki lufy i niestety tam brunira jest dużo jaśniejsza...
Kubek o wymiarach 13x8,3cm, wysokość 3,7cm,
czeczota klonowa gotowana w solance i barwiona wywarem z kawy i herbaty, olejowana, olejem lnianym i woskowana, skórzany rzemyk
Wyczyściłem wszystkie części z czarnego lakieru... Skleiłem połamane części łoża i ponieważ miejsce klejenia było widoczne jako ciemna linia postanowiłem wbrew wcześniejszym planom wykończyć drewno zmieniając jego kolor. W tym celu pokryłem je na ciepło mieszanką bitexu z olejem lnianym w proporcjach 1:2. Przed klejeniem nie usuwałem z poszczególnych części starego kleju [prawdopodobnie distalu] w celu uzyskania większych powierzchni klejenia. Jednak jego kolor nie pozwolił na pozostawienie go na stałe. Po delikatnym wydłubaniu kleju, wypełniłem puste miejsca mieszanką wikolu z pyłem powstałym podczas szlifowania łoża. Wstępne szlifowanie pozwala sądzić że efekt będzie całkiem zadowalający...